Najnowsza część programu “Rolnik szuka żony” jest chyba najbardziej kontrowersyjną ze wszystkich. Zawdzięcza to, nie o tyle rolnikom, co niezwykle barwnym uczestniczkom programu, które mają parcie na szkło. Najgłośniej jest teraz o dziewczynie, która pojawiła się w programie znikąd… Mowa o nowej uczestniczce Piotra – Kasi.
Na fanpagu produkcji wrzało! Widzowie nie kryli swojej irytacji i wprost pisali, że czują się oszukani, że produkcja sama łamie regulamin. Pojawiły się głosy, że nowa dziewczyna pojawiła się w programie, bo jest z rolnikiem w ciąży i jakoś trzeba było rozwiązać ten problem. Produkcja milczała, aż do teraz. Opublikowali na oficjalnym fanpagu post, który teoretycznie miał wszystko wyjaśnić:
“Szanowni Państwo
Program „Rolnik szuka żony”, to program, którego scenariusz pisze życie i którego uczestnicy samodzielnie podejmują decyzje. Piotr zdecydował się pożegnać z jedną z uczestniczek, a druga uczestniczka sama zrezygnowała z dalszego udziału w programie. Nasz bohater postanowił więc zaprosić do siebie Katarzynę, od której otrzymał list (zgodnie z regulaminem) na wcześniejszym etapie realizacji programu.
O dla ciekawskich – zdjęcia w gospodarstwie Piotra zakończyły się 1 lipca a słynne zdjęcie Piotra i Kasi w warszawskim klubie zostało zrobione już po zakończeniu zdjęć”.
Odnosi się wrażenie, że produkcja chciała uniknąć skandalu, dlatego metaforami, że “scenariusze pisze życie” mają uciszyć rozczarowanych widzów. Nas takie tłumaczenia nie przekonują… Tu ewidentnie jest ukrywana prawda. A że na pewno TVP marzy o kolejnej edycji, bo nie ma co ukrywać, że “Rolnik szuka żony” to żyła złota, to nie może pozwolić sobie na kolejne skandale. Ciąża prędzej czy później będzie widoczna… Wszystko można policzyć 🙂