Nietypowy wypadek miał dziś (3.05.2022) miejsce w okolicach Gdańska.
Do zdarzenia doszło przy kanale Raduni – który ma początek w Starej Raduni w Pruszczu Gdańskim. 13,5-kilometrowy kanał uchodzi do Motławy w Gdańsku. To tam feralny kierowca wpadł do wody.
Kierujący pojazdem 62-latek z najprawdopodobniej z powodu zbyt szybkiej jazdy, wypadł z drogi. Jego auto wpadło do rzeki i zaczęło płynąć w stronę Gdańska.
Mężczyzna wydostał się z pojazdu i wdrapał na dach. Kierowca stał na dachu płynącego pojazdu, a okoliczni mieszkańcy radzili mu, by wyskoczył na brzeg. W tym czasie też wezwano na miejsce służby.
Jak informuje gdańska straż pożarna:
‼️pojazd osobowy wpadł do rzeki Radunia w Gdańsku‼️(na wysokości Trakt św.Wojciecha 435). Kierowca wydostał się samodzielnie z pojazdu. Na miejscu 5 zastępów
@KM_PSP_GDANSK
(JRG 3,JRG 1, SRw z JRG 2,oficer oper.)
‼️pojazd osobowy wpadł do rzeki Radunia w Gdańsku‼️(na wysokości Trakt św.Wojciecha 435). Kierowca wydostał się samodzielnie z pojazdu. Na miejscu 5 zastępów @KM_PSP_GDANSK (JRG 3,JRG 1, SRw z JRG 2,oficer oper.) @RadioGdansk @dz_baltycki @KW_PSP_GDANSK pic.twitter.com/8EvQEoicMA
— KM PSP w Gdańsku (@KM_PSP_GDANSK) May 2, 2022
W końcu mężczyzna zdecydował się na skok i wydostał się na brzeg. Auto w wody wyciągnęli strażacy, a kierowca został ukarany mandatem w wysokości 3 tysięcy złotych.
>>>Sprzedają gofry w kształcie genitaliów. Zobacz zdjęcia!
https://www.facebook.com/Pruszczanie/videos/1038003813513986/