Miało być pięknie, a wyszło jak zawsze, tak najprościej można skomentować występ Biało-czerwonych w meczu z Senegalem. Balonik jaki pompowano przed Mundialem upatrując w Polakach jednego z kandydatów do wygrania mistrzostw pękł wczoraj z wielkim hukiem. Zimny prysznic jaki przeżyli piłkarze i kibice nad Wisłą jest dla wszystkich bardzo nieprzyjemny. Na szczęście mamy jeszcze przed sobą dwa mecze i tak naprawdę wszystko w nogach naszych piłkarzy.
Konferencja prasowa Polaków przebiegała w grobowej atmosferze, ponieważ nikt nie zakładał tak czarnego scenariusza. Rozczarowania nie krył trener Adam Nawałka, a także kapitan naszej reprezentacji Robert Lewandowski. Porażka 1:2 z Senegalem, który tak naprawdę wygrał dzięki błędom naszych piłkarzy nieco przymknęła nam drzwi awansu do kolejnej rundy. Teraz czeka nas mecz z groźnymi Kolumbijczykami, którzy również będą grali o wszystko.
Postawę naszego zespołu i nieudany mecz z piłkarzami z Afryki skomentowała w rozmowie z TVP nasza największa gwiazda Robert Lewandowski. Piłkarz nie krył przy tym zdenerwowania i rozczarowania. “Lewy” podkreślił, że gra nie układała się od samego początku i byliśmy zespołem gorszym w każdym elemencie. Jednym słowem zabrakło wszystkiego, a cały misterny plan legł w gruzach.
“Straciliśmy dwie bramki po naszych błędach. Senegal nie stworzył żadnych sytuacji, my im daliśmy te gole. Na mundialu takie coś nie może się zdarzyć. Zabrakło komunikacji, chyba wiary w to, że możemy coś zdziałać. Ostatnie podanie nie wyglądało jak potrzeba, dlatego nie było szans na oddanie strzału. Zespół Senegalu też nie zagrał wielkiego meczu, ale my daliśmy im dwa prezenty. Przypadkowo strzelili dwie bramki.”
źródła: sportowefakty.wp.pl, foto youtube.com