Amillia Taylor to oficjalnie najmłodszy skrajny wcześniak na świecie, którego lekarzom udało się uratować. Dziewczynka w dniu urodzin ważyła tyle, ile wynosi waga szklanki cukru.
Amillia Taylor przyszła na świat w 21. tygodniu ciąży (21. tydzień plus 6 dni), to zaledwie połowa życia płodowego dziecka. Miało to miejsce w Stanach Zjednoczonych w szpitalu Baptist Children’s w Miami.
Jej wzrost lekarze ocenili na 24 centymetry, a wagę oszacowali na zaledwie 280 gramów (a dokładnie na 284 gramy). Dziewczynka przyszła na świat na drodze cesarskiego cięcia. Była tak małych rozmiarów, że lekarz, który przeprowadzał poród, musiał jej szukać w łonie matki.
Na szczęście mimo skrajnego wcześniactwa dziewczynka przeżyła.
Oczywiście pierwsze miesiące życia poza ciałem matki spędziła nie w domu, ale na OIOMie dla noworodków w szpitalu ze względu na problemy zdrowotne. Dopiero po kwartale opuściła mury placówki medycznej.
Lekarz, który odbierał poród, nie wierzył, że dziewczynka przeżyje, myślał, że będzie zmuszony przekazać matce tragiczną informację, ale zdarzył się cud.
W Stanach Zjednoczonych uważa się, że dzieci urodzone przed 24. tygodniem ciąży i ważące mniej niż 400 gramów nie są zdolne do życia.
Dziś Amillia ma 14 lat. Jest zdrową nastolatką. Rozwija się prawidłowo, nie ma opóźnień w porównaniu do rówieśników.
Niesamowita historia, prawda?
Zobacz też: Majdan ujawnił imię pierworodnego! Sprawdź, co oznacza
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia: dailymail.co.uk