Przy 20 stopniowym MROZIE poszła na uczelnię w MINI i cienkich RAJSTOPACH . To co się stało z jej NOGAMI jest PRZERAŻAJĄCE! (foto)

Historia pewnej studentki z Astany (Kazachstan) to dobra przestroga dla tych, którzy przy tęgich mrozach lubią zaszaleć i nie ubierają się zgodnie z tym co pokazują nam termometry za oknem. Dziewczyna chciała udowodnić, że minusowe temperatury nie są jej straszne i wyszła na uczelnię w sukience mini i cienkich nylonowych rajstopach. Skutki okazały się dla niej tragiczne i zamiast na uczelni znalazła się w szpitalu, gdzie zdiagnozowano u niej poważne odmrożenia.

 

 

Historia mimo wszystko mogła zakończyć się inaczej, gdyby nie to, że autobus, na który czekała nie przyjechał. Po chwili namysłu zdecydowała, że pójdzie do szkoły na piechotę, jednak nie udało jej się tam dotrzeć. Sprawę beztroskiej studentki skomentowały nawet władze uczelni Kazguu, na którą uczęszcza. Przedstawiciele placówki stwierdzili, że nie czują się odpowiedzialne za zachowanie swojej uczennicy.

 

 

Młoda dziewczyna doznała odmrożeń I i II stopnia, które powstały w wyniku zbyt długiego przebywania na mrozie. Prawdopodobnie nabawiła się ich podczas  oczekiwania na transport publiczny. W Kazachstanie od jakiegoś czasu panują arktyczne warunki, a temperatura poniżej 30 stopni Celsjusza to norma. Studentka żałuje swojego postępowania i ku przestrodze publikuje zdjęcia poranionych przez mróz nóg. Po całodniowym pobycie w szpitalu wróciła do domu.

 

 

źródła: o2.pl., foto

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *