Młoda Brytyjka zaliczyła mega wpadkę. Przed pójściem na imprezę chciała wyglądać wyjątkowo, w tym celu zaaplikowała sobie nowy samoopalacz na twarz. Jednak takiego efektu na pewno się nie spodziewała. Ebony Foley jak dotąd nie potrafiła sobie wyobrazić życia bez cienia sztucznej opalenizny. W momencie gdy w pobliskim sklepie zabrakło jej ulubionego kosmetyku, ekspedientka poleciła jej coś innego. Dziewczyna dała się namówić, ponieważ czas naglił i tak naprawdę nie miała wyjścia.
Kilka godzin później przekonała się na własnej twarzy, że pośpiech to zły doradca i był to fatalny wybór. To co nałożyła na buzię było musem brązującym. Po zastosowaniu kosmetyku jej cera przypominała karnację rdzennych mieszkańców Czarnego Lądu. Kiedy spojrzała w lustro była w szoku, lecz chwilę później wybuchła głośnym śmiechem. Dziewczyna wspomina, że ledwo zdążyła posmarować swoją twarz, a ta nagle stała się czarna. Przebarwienia na buzi wyglądały koszmarnie, a sobotnią noc zamiast na imprezie ze znajomymi musiała spędzić w domu.
20-latka wykonała kilka zdjęć podczas wideorozmów ze znajomymi i postanowiła publicznie przyznać się do swojej wtopy wrzucając fotki na Facebook. Brytyjka napisała pod nimi wymowny komentarz, w którym przestrzega inne dziewczyny przed stosowaniem nieznanych sobie specyfików.
„Popełniłam koszmarny błąd, testując dziś nową sztuczną opaleniznę. NIGDY WIĘCEJ. A mówiłam ekspedientce, że chcę wyglądać na delikatnie opaloną.”
Jest zdjęcia szybko stały się hitem, a ludzie którzy je widzieli nie kryją rozbawienia i proponują, by całkowicie zrezygnowała z tego typu specyfików.
kp
źródła: dailymail.co.uk, foto youtube.com