Franciszek Sterczewski (34 l.) od 2019 roku jest posłem na Sejm. Startował jako kandydat bezpartyjny z listy Koalicji Obywatelskiej.
Portal TVP Info dotarł do nagrania, gdzie widać, jak posła KO zatrzymuje policja. Franciszek Sterczewski jechał rowerem pod wpływem alkoholu i bez podstawowego oświetlenia.
Jak podaje TVP Info:
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę poruszającego się rowerem, który miał problemy z jechaniem prosto – poruszał się całą szerokością pasa i w dodatku bez podstawowego oświetlenia.
Rowerzysta został poproszony o okazanie dokumentów, a w trakcie rozmowy policjanci wyczuli silną woń alkoholu. Mimo to, poseł odmówił badania alkomatem. Gdy policjanci nalegali, Sterczewski zaproponował, że dalej pójdzie na piechotę.
>>>Piotr Baron zniknął z radiowej “Trójki”. Wiemy CO się stało!
Nagranie urywa się na dosyć abstrakcyjnym temacie słuchania śpiewu ptaków. Najprawdopodobniej jednak policjanci sporządzili notatkę, w której napisali, że od posła dało się wyczuć woń alkoholu.
Sam Franciszek Sterczewski opublikował przeprosiny:
Szanowni Państwo, chciałbym wszystkich bardzo przeprosić za moje wczorajsze zachowanie. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i nigdy się już nie powtórzy. W ramach zadośćuczynienia wpłacę 5000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych Amber.
– napisał.
Video poniżej.
Szanowni Państwo, chciałbym wszystkich bardzo przeprosić za moje wczorajsze zachowanie. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i nigdy się już nie powtórzy. W ramach zadośćuczynienia wpłacę 5000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych Amber.
— Franek Sterczewski (@f_sterczewski) June 28, 2022
https://www.facebook.com/PiSpodkarpacie/videos/399873925537791/