Niektórzy ludzie dla idealnego wyglądu zrobią wszystko, podobnie było w przypadku Sydney z Smith, która chcąc wyglądać pięknie postanowiła wydłużyć swoją szyję! Amerykanka na swój szalony pomysł wpadła podczas wizyty w zoo, a zainspirowały ją do niego znajdujące się tam żyrafy. Kobieta nie bacząc na prośby rodziny postanowiła zrealizować marzenie, które nie dawało jej spokoju i niemal przez 5 lat nosiła na szyi metalowe pierścienie. Dzięki nim miała uzyskać upragniony efekt.
Sydney wcześniej dużo czytała na ten temat, ponieważ na podobne praktyki decydują się kobiety z plemienia Karen (Tajlandia) czy Padung (Birma). Amerykanka nie wzięła pod uwagę, że “wydłużanie” szyi rozpoczynają bardzo wcześnie, już jako 5-letnie dziewczynki. Zdawała sobie również sprawę, że ma to poważny wpływ na ich stan zdrowia, a pierścienie powodują koszmarne zmiany w układzie kostnym szyi. Pomimo to zaryzykowała i przez 5 lat konsekwentnie nosiła metalowe obręcze.
Mieszkająca w Los Angeles 30-latka wzbudzała nie lada sensację wśród mieszkańców swojego miasta. Pomimo to czuła się coraz mniej szczęśliwa. Przez metalowe pierścienie nie była w stanie normalnie funkcjonować. Kobieta postanowiła pozbyć się ich, jednak tego co zobaczyła zupełnie się nie spodziewała. Jej szyja wyglądała tak, jak 5 lat wcześniej z tym, że do dziś odczuwa w niej ból. Obręcze spowodowały uszkodzenia jednak dzięki fizjoterapii, na którą uczęszcza wszystko powoli wraca do normy.