Maja Sablewska najczęściej pokazuje swoje rozbierane zdjęcia. Są one zwykle utrzymane w czarno-białej stylistyce. Dzięki czemu celebrytka unika kiczu czy też wulgarności.
Teraz Maja Sablewska przedstawiała siebie w nieco innym wydaniu, choć i tu kolorystyka jest bardzo stonowana. Nagranie jest w delikatnym kolorze sepii.
Nagranie podpisała “almost there” czyli “prawie na miejscu” i zostało ono wykonane w warszawskim studio ćwiczeń specjalizującym się w ćwiczeniach rozciągających. Tym samym podpis video oznacza, że Maja prawie doszła do swojego celu czyli pełnego szpagatu.
Na nagraniu widać, jak celebrytka w niemal pełnym rozkroku opiera się rękami na bloczkach i obniża ciało. Dzięki temu ćwiczeniu w bezpieczny sposób można rozciągać mięśnie nóg i docelowo zrobić szpagat.
Jak widać, Mai Sablewskiej jeszcze troszkę brakuje do pełnego szpagatu, ale jest już bardzo blisko. Gratulujemy formy!
https://www.instagram.com/p/CNkzhVqh2Kd/?igshid=nq2zqq8hnljc&fbclid=IwAR0bEn-8uQiOx-30Vc2FkgwvL8IWWM9xOB6WLUnwwQ0-yMo5NJaeKkCnxl8