Małgosia Rozenek ostatnie tygodnie spędziła w Tajlandii, gdzie razem z dziećmi i Radosławem cieszyli się urlopem. Za pomocą internetu na bieżąco relacjonowali swoje błogie wakacje. Na kontach społecznościowych nie brakowało gorących zdjęć Gosi w bikini. Jak wiadomo wszystko co dobre szybko się kończy. Niezupełnie! Niestety urlop Majdanów zakończył się katastrofą!
Małgosia z rodziną pojechali na lotnisko, skąd mieli z przesiadkami wrócić do Polski. Jakie musiały być ich miny, kiedy okazało się, że ich lot już odleciał…dzień wcześniej. Małgosia jako “perfekcyjna gospodyni” zajęła się biletami i musiała coś pomylić.
Rozenek razem z rodziną koczuje na lotnisku i czeka na informacje od agenta podróży i pani z obsługi lotniska, która ma jej dać znać, jeżeli pojawią się wolne miejsca. Wyjątkowo przykra historia. Mogą bardzo długo czekać…
Na na graniach w których Gosia zdradza swoją pomyłkę prosto z lotniska widać, że Radosław jest zniesmaczony i nie ma humoru na filmy. Gosia próbuje żartować, że Radzio będzie dźwigał jeszcze raz walizki… Nie jest mu do śmiechu.
Wcale się nie dziwimy Małgosi, że chciała wydłużyć swój urlop, bo sądząc po jej relacjach była w raju! Oczywiście żartujemy, bo to nic przyjemnego tak się pomylić i nie taniego, bo oczywiście za bilety musza zapłacić jeszcze raz, a tamte przepadają. Takie smutne zakończenie pięknych wakacji.
źródło: instagram.com
[…] Humor jednak opuścił Małgosię, kiedy dziennikarka żartobliwie zapytała, o kupowanie biletów na samolot, mając na myśli pomyłkę Małgosi ZOBACZ […]