30-letnia Steffany nie miała łatwego życia ze swoim byłym chłopakiem. Mężczyzna nie dość, że znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie to pewnego wieczoru w ramach przeprosin przygotował jej posiłek, który zapamięta do końca życia. Cała historia rozegrała się w Redding w Kalifornii. Między Steffany, a jej partnerem 34-letnim Ryanem od dłuższego czasu dochodziło do ciągłych kłótni. Kiedy mężczyzna uderzył ją, 30-latka stwierdziła, że ma dość i uciekła z domu.
Miłość przerodziła się w obsesję 34-latka, który był o nią chorobliwie zazdrosny i na nic nie pozwalał. Dziewczyna niejednokrotnie padła ofiarą Ryana i nie miała przez niego normalnego życia, dlatego decyzja o uciecze była jedynym wyjściem z sytuacji. Steffany zostawiła wszystkie rzeczy w domu, w którym razem mieszkali, zapomniała też o swoim piesku, szpicu miniaturowym o imieniu “Niedźwiedź”. Jak się okazało później był to największy błąd jaki popełniła.
Kilka tygodni później zadzwonił do niej Ryan. Steffany zaskoczył spokojny głos chłopaka i to, że w ramach przeprosin zaprasza ją na uroczystą kolację, którą sam przygotuje. Spotkanie odbyło się w przyjemnej atmosferze, jednak Steffany przez cały czas zastanawiała się, gdzie podział się “Niedźwiedź”. Dopiero po godzinie zorientowała się, że Ryan musiał skrzywdzić psa. Jej przypuszczenia potwierdziły się po sms-ie jaki wieczorem otrzymała od chłopaka. 34-latek zapytał w nim “Smakowało Ci mięso z Twojego psa?”
źródła: thseun.co.uk, foto pixabay.com