Naocznym świadkiem szokującej sceny jaka rozegrała się w miejscowości Dayton na Florydzie był policjant patrolujący wybrzeże. Kiedy przejeżdżał radiowozem obok chętnie uczęszczanego przez turystów mostu zobaczył jak młody mężczyzna zrzuca z niego przypadkowego przechodnia. Wysokość z jakiej spadł człowiek to aż 9 metrów, na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Mimo to cała sytuacja wyglądała wręcz makabrycznie.
Policjant nie zastanawiał się nawet chwili, zatrzymał radiowóz i podbiegł do półnagiego, lekko zaskoczonego 21-latka. Nagranie z kamery zainstalowanej w aucie uchwyciło moment, w którym mężczyzna wyrzuca przechodnia za barierki, później widzimy jak przebiegała akcja zatrzymania przestępcy. Młody człowiek w momencie zatrzymania nie wykazał żadnej skruchy i mimo tego że nagrała go kamera wypierał się czynu jakiego dokonał.
Człowiek, który spadł z 9 metrów do rzeki Halifax zeznał później, że nie znał napastnika, który go zaatakował. Mężczyzna w wyniku upadku odniósł powierzchowną ranę głowy i był zszokowany tym co go spotkało. Z ustaleń policji wynika, że 21-latek był odurzony narkotykami. Chwilę wcześniej napadł na bezbronną kobietę, której ukradł portfel. Kiedy próbowała się bronić, zrzucił z mostu jej rower. Napastnik czeka na wyrok w więziennej celi.
źródła: dailymail.co.uk, foto youtube.com