Body positive czyli ciałopozytywnośc to nurt, który miał wpłynąć na większą akceptację swojego ciała. Anna Powierza uważa jednak, że to kolejna manipulacja.
Znana z “Klanu” aktorka od lat boryka się z problemami z wagą. Jakiś czas temu Anna Powierza przyznała, że cierpi na zaburzenia tarczycy. Z tego powodu trudno jest jej schudnąć.
Wydawać by się więc mogło, że body positive to ruch, który powinien zyskać jej aprobatę. Tymczasem aktorka zwyczajnie ma go dość!
![](https://lalapalmala.pl/wp-content/uploads/2022/07/Anna-Powierza-2-300x300.jpg)
Zauważyła bowiem, że hasłem body positive posługują się 20 i 30-latki o świetnych figurach:
Nałogowo wstawiają swoje półnagie zdjęcia z rozprawką naukową pt #nofilter i szczegółową analizą każdego idealnego fragmentu ciała.
A niech Cię, babo wredna i złośliwa! Gdybym i ja znała cellulit jedynie z opowieści, też fociłabym swoje body wyłącznie na golasa i byłabym po maksie positive do niego nastawiona!
Tymczasem Anna Powierza po wizycie w spa, u fryzjera i w makijażu – w swojej opinii – nadal wygląda źle:
Nadal dupa. Ciągle tak samo. Ani krztyny lepiej!
Dorzucam więc photoshopa, wygładzam, naciągam, wyciągam wypycham lub zasysam, tak że wyglądam już pompowana laleczka czaki z horroru i…
Nadal doopa.
Ciągle daleko mi do tych lasek i bodypositivu, za to pół dnia zmarnowane
Na koniec aktorka stwierdza, że o ciałopozytywności powinny pisać kobiety, które są przy kości i mają zmarszczki. To właśnie one powinny być wizytówką ruchu akceptacji własnego ciała.
>>>Chodakowska zabrała głos w sprawie “body positive”. Mocne słowa trenerki!
https://www.instagram.com/p/CgEfz76MMfH/
[…] jednym ze swoich wpisów Anna Powierza zachęcała do wsparcia jej twórczości – tworzenia postów na instagramie – poprzez […]