Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk poznali się na planie “Pierwszej miłości”, wydawało się, że są parą, która spędzi ze sobą resztę życia. Potwierdzeniem tego był fakt, że urodziły im się bliźniaki. Niestety Mikołaj zostawił matkę swoich dzieci zresztą dla jej przyjaciółki Agnieszki Włodarczyk.
Od tej pory Aneta i Mikołaj musieli walczyć ze sobą o dzieci. Bywało między nimi różnie, odkąd Mikołaj ma nową dziewczynę – wydawało się, że jest już dobrze, ale to co zrobił we Wigilię potwierdza, że między Zając i Krawczykiem kwestia podziału wychowaniem synów wciąż nie jest uzgodniona.
We Wigilię na InstaStory Anety pojawiły się dziwne wpisy:
“1.Jeżeli dzieci mają prawo spędzać część Wigilii z matką, drogi ojcze nie pozwól im na to.
2. Jeżeli dzieci mają prawo do kontaktu telefonicznego z matką, drogi ojcze nie pozwól im na to.
A na koniec drogi ojcze, spójrz w lustro i przyjmij te owacje na stojąco.
Śmiać się/Płakać”.
Aneta w przeszłości narzekała, że Mikołaj nie interesuje się synami – sąd ustalił różne kompromisy w kwestii podziału czasu dzieci między rodzicami i jednym z ich była Wigilia – część z mamą, część z tatą.
Do tej pory Aneta i Mikołaj wywiązywali się z ustaleń sądowych, ale Mikołaj zaprzepaścił wszystko ponoć we Wigilię. Nie tylko nie przywiózł do Anety chłopców o ustalonej porze, ale nawet nie odbierał telefonów. Matka nie mogła złożyć swoim synkom życzeń przez telefon. Aneta zobaczyła dzieci dopiero następnego dnia i okazało się, że Mikołaj nie czuje się winny tej sytuacji. Można by pomyśleć, że zlekceważył byłą partnerkę. Zepsuł jej najbardziej rodzinny dzień w roku!
Jak zwykle w takiej sytuacji najbardziej cierpią dzieci, ale jakoś jesteśmy po stronie Anety, która została z małymi dziećmi sama, kiedy Mikołaj układał sobie życie z kolejną ukochaną. Podobno Zając zmartwiło to, że znowu będzie musiała być ostrożna i nie będzie mogła ufać Mikołajowi.
źródło: insagram.com, youtube.com