Zmarł popularny amerykański aktor, który od zeszłego tygodnia przebywał w szpitalu. Przyczyną złego stanu zdrowia był rozległy udar. Aktor miał 52 lata.
Pochodzący z Mansfield w Ohio Luke Perry zaczął swoją karierę telewizyjną w wieku 16 lat. Aktor największą popularnością cieszył się w latach 90. kiedy to wszyscy śledzili losy odgrywanego przez niego bohatera w serialu “Beverly Hills 90210”. Od jakiegoś czasu znów skradał serce widzom w młodzieżowej produkcji “Riverdale”.
Źródło: variety
Źródło zdjęć: YouTube @FoxNews
Zobacz także: TE GWIAZDY NIE WSTYDZĄ SIĘ KARMIĆ PIERSIĄ. [zdjęcia]