Podniecona Lewandowska ogłasza, że już można nabyć napisany przez nią…KALENDARZ! Dzieło życia?

No i stało się, już można powiększać fortunę Anny Lewandowskiej. Kalendarz już jest w sprzedaży i za jakieś 50 złotych można go nabyć. Ciekawe, że książki fabularne najlepszych pisarzy są tańsze, no ale przecież “taka dawka motywacji” jest warta każdych pieniędzy.

 

Najśmieszniejsze jest to, że ten kalendarz to głównie zdjęcia i głębokie myśli Lewandowskiej, które można za darmo poczytać w internecie na jej profilach. Na swoim Instastory wstawiła filmik, gdzie  prezentowała “swoje dzieło” i wyglądała, jakby sama nie wiedziała, co w nim jest i w jakiej kolejności. No cóż, tyle czasu go “pisała”, więc mogło jej się zapomnieć.

 

Część “kalendarzowa” jest jakaś taka nijaka i jest bardzo mało miejsca na notatki, ale przecież nie o to w tym produkcie chodzi… Do torebki też się ta “książka” nie zmieści. Co tam z praktyką, ważne, że Anna na okładce.

 

Media społecznościowe Lewandowskiej krzyczą, że kalendarz już jest i pewnie serwery już padają. Dobra, jeszcze książka o zdrowym odżywianiu mogła wzbudzać zainteresowania, ale kalendarz? Za takie pieniądze? My się raczej nie skusimy….a Wy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *