Siedzący tryb życia i przetworzona żywność przyczyniają się do wzrostu liczby osób z nadwagą. Na drugim biegunie są ci, którzy czasem wręcz przesadnie dbają o swoją figurę.
I tak jeszcze kilka lat temu było mówienie o kimś, że jest “gruby”. Teraz jest to już niepoprawne politycznie, bo panuje ruch body positive, czyli akceptacji ciała z jego wszelkimi niedoskonałościami.
W opozycji do tego ruchu wystąpiła jedna z dyskotek, która wprost powiedziała, jakich gości nie życzy sobie widzieć w swoim lokalu.
Chodzi o klub w chińskim mieście Wuxi. Przed wejściem do lokalu zamieszczono informację na temat tego, co jest zakazane.
Wymieniono między innymi hazard, stosowanie gazu rozweselającego, noszenie kapci(!), osoby łyse i ze złotymi łańcuchami, kobiety ważące powyżej 65 kg.
Tego typu zapis wywołał wielkie oburzenie, a klub pokrętnie tłumaczył, że i tak wpuszcani są wszyscy odpowiednio ubrani klienci.
Pracownik powiedział, że każdy może wejść do klubu, o ile przestrzega zasad ubioru. Jednak potem wydawał się temu zaprzeczać, mówiąc: „Jeśli dziewczyny z nadwagą czują się niekomfortowo z tą polityką, nie są naszym docelowym klientem”*
I teraz pojawia się pytanie, czy klub nie może wpuszczać do środka kogo chce, czy to już jest dyskryminacja?
>>>Modelka plus size żali się, jak potraktowali ją w samolocie! “ogromne zażenowanie”
*źródło: asianewsday.com