Kreatywny restaurator omijał przepisy. Zobacz, co wymyślił!

Pandemia koronawirusa i lockdown dały się we znaki nie tylko branży turystycznej, ale i gastronomii. Niejeden restaurator znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej.

Zdarzają się tragiczne sytuacje, jak restauratora, który powiesił się we własnym lokalu (czytaj tutaj). Inni nadal próbują utrzymać się na powierzchni i chwytają się wszelkich sposobów.

 

Przykładem takiej osoby jest pan Mateusz Al Najar, który w łodzi prowadzi knajpkę o nazwie Gorąca Kiełbasiarnia. Lokal specjalizuje się w prostych, ale bardzo charakterystycznych daniach. Można tu zamówić leczo, cepeliny, gulasz, wątróbkę czy pajdę chleba ze smalcem.

 

Ponieważ jeszcze do niedawna dozwolona była organizacja szkoleń, to Gorąca Kiełbasiarnia oferowała właśnie takie usługi. Jednak najciekawsze jest to, jakiego typu szkolenie oferował lokal! Na facebooku Kiełbasiarni zachęcano:

 

Zakres szkolenia-prawidłowe korzystanie z noża i widelca oraz łyżki i łyżeczki oraz poprawna konsumpcja kawy i herbaty, piwa oraz soków i napojów. (…)

Po odbyciu szkolenia, kursant może poprosić o zaświadczenie o ukończeniu kursu oraz zakresie przyswojonej wiedzy oraz stopniu wtajemniczenia.

 

ośrodek szkoleniowy 🙂 – https://www.facebook.com/GoracaKielbasiarnia/

 

Dzięki Kiełbasiarni mogliśmy zatem nabyć cenne umiejętności posługiwania się nożem i widelcem. Niestety od 28 grudnia także i ta forma działania restauracji nie jest dozwolona. Zachęcamy zatem do wspierania lokali gastronomicznych i zamawiania dań na wynos. Może dzięki temu uda im się przetrwać ten trudny czas.

 

https://www.facebook.com/GoracaKielbasiarnia/posts/1544249645780338

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *