„Fizycznie nie dawałem rady. Byłem niesamowicie zmęczony stojąc z boku.Widziałem ten ból, najgorsza była moja niemoc, bezradność. Facet się stara, ale wie, że nic nie może zrobić. ” Od tego momentu najważniejsza stała się dla kapitana reprezentacji Polski jego córka Klara.Nie było możliwości pomocy – Ania walczyła sama, niestety straciła bardzo dużo krwi. Na oczach Roberta …czytaj dalej>>