Przysłowie “Co kraj to obyczaj” idealnie pasuje do metod jakie stosują niektórzy policjanci w Indonezji. Kiedy na posterunek policji w zachodniej części wyspy Nowa Gwinea trafił mężczyzna podejrzewany o kradzieże telefonów ci zastosowali dość niecodzienne metody. Jak się okazało zmusiła ich do tego sytuacja, ponieważ złodziej nie chciał przyznać się do stawianych mu zarzutów.
Wtedy funkcjonariusze postanowili zmusić go do tego w nietypowy sposób. Aby skruszyć opór zatrzymanego i wymusić na nim zeznania zaczęli straszyć go wężem. Przerażony mężczyzna, wył, krzyczał i miotał się po podłodze, jednak stróże prawa dobrze się bawili i nic sobie z tego nie robili. Mało tego zagrozili złodziejowi, że jeśli nie wyjawi prawdy włożą mu węża do ust i pod bluzkę.
Nagranie pokazuje, że zatrzymany miał dość, a sytuacja, która zapewne nie należała do przyjemnych totalnie go przerosła. Wideo z akcji zobaczył już komendant posterunku policji, w którym doszło do bulwersującej sytuacji. Mężczyzna przyznał, że jego podopieczni zachowali się nagannie, jednak jak zapewnił wąż był oswojony i niejadowity. Póki co nie wiadomo czy wobec policjantów zostaną wyciągnięte jakiekolwiek wnioski.
https://www.facebook.com/sbsnews/videos/2456790291222784/
źródła: o2.pl, facebook.com, foto facebook.com
