Joy Viven Lee z Wielkiej Brytanii może mówić o prawdziwym szczęściu w nieszczęściu. Gdyby nie upór jakim wykazała się 61-latka na ratunek mogłoby być zdecydowanie za późno. Kobieta trafiła do jednego z brytyjskich szpitali z objawami ostrego bólu brzucha. Niestety lekarz, który ją badał zbagatelizował objawy co mogło mieć opłakane skutki dla pacjentki. 61-latka dostała lekarstwa i wróciła do domu.
Niestety stan Viven pogarszał się z minuty na minutę. Przerażona kobieta zadzwoniła po pogotowie, które zabrało ją do innego szpitala. Dopiero tam, po szczegółowych badaniach odkryto przerażającą prawdę. Okazało się, że za kiepski stan 61-letniej pacjentki odpowiadały poważne zmiany nowotworowe na jajnikach. Pani Lee wyglądała bardzo źle, jej brzuch znacznie się powiększył i można było go porównać do brzucha kobiety w zaawansowanej ciąży.
Kobieta miała nie tylko problemy z poruszaniem, ból był tak nieznośny, że nie mogła nawet usiedzieć na krześle. Na szczęście po wykonaniu pierwszego z serii planowanych zabiegów jej stan znacznie się poprawił. Teraz przed 61-latką długie i żmudne leczenie.
źródła: dailymail.co.uk, foto pixabay.com