O tym, że cuda istnieją na własnej skórze przekonał się 58-letni Paul Wood z miasteczka Lodi w Kalifornii (USA). Mężczyzna czekał na zabieg usunięcia złośliwego guza, którego miano dokonać w szpitalu w San Francisco. Dzień przed planowaną operacją lekarze wykonali jeszcze jedno badanie by upewnić się czy guz nie rozrósł się. Kiedy medycy zobaczyli nowe zdjęcia mózgu mężczyzny nie mogli uwierzyć własnym oczom.
Po szczegółowej analizie skanu okazało się, że złośliwy i znacznie zaawansowany nowotwór zniknął! Lekarze z Uniwersytetu Kalifornijskiego przyznali, że jeszcze nigdy w życiu nie spotkali się z podobnym przypadkiem. Skany wyglądały tak, jakby pacjent nigdy nie miał guza mózgu i był całkowicie zdrowy! Choć naukowcy nie potrafią wytłumaczyć fenomenu Paula Wooda on sam ma no to proste wytłumaczenie.
Mężczyzna przyznał, że cud jakiego doświadczył dokonał się dzięki modlitwie i wstawiennictwu Boga. Amerykanin zdradził, że kiedy usłyszał przerażającą diagnozę poprosił swoich bliskich, by każdego dnia modlili się za niego. Okazało się, że prośby zostały wysłuchane, a Paul jest dziś w stu procentach zdrowym mężczyzną!
https://www.youtube.com/watch?v=KgdpwbOHLYc
źródła: o2.pl, foto youtube.com