Anna Lewandowska jakoś musi zarabiać na nazwisku męża, no bo przyznajcie, że ze Stachurska szału by nie zrobiła w żadnej dziedzinie. Od roku chwali się, że jest twarzą Calzedonii, czyli twarzą rajstop. Swego czasu zarzekała się, że tylko reklamuje rzeczy związane z jej dyscypliną…widocznie chodzi na siłkę w rajtkach.
W każdym razie od czasu do czasu musi jakoś reklamować Calzedonię, więc wstawiła na instagram zdjęcie na którym siedzi na schodku…i to niby obrazuje głęboki opis, motywacyjny dodała do zdjęcia:
“Jak fajnie od czasu do czasu zrobić coś dla siebie!
Można być mamą, żoną, trenerką, bizneswomen, znaleźć chwile dla siebie!
Doceniam 🍁”.
No cóż reklama być musi, co by to za wpis nie był – najważniejsze, żeby rajstopy było widać. Że też Anna wierzy, że nikt się nie zorientuje, że za jej “chęcią inspirowania innych” ciągle chodzi tylko o pieniądze.