Roxanne Eka Peters z Brisbane w Australii trzy lata temu przeżyła prawdziwe piekło. Kobieta została zgwałcona, a zwyrodnialec, który to zrobił obiecał, że jeśli nie będzie mu uległa to samo czeka jej córkę. Mężczyzna próbował zastraszyć ją, ponieważ zamierzał traktować ją jako posłuszną seksualną niewolnicę. 35-latka nie dała się jednak zniewolić i przygotowała dla niego krwawą zemstę.
Kiedy oprawca po raz kolejny przyszedł do jej domu, Australijka zabiła go zadając aż 60 ciosów kuchennym nożem. Wyniki sekcji wykazały, że gwałciciel miał min. przebite serce i rozerwane genitalia. Kiedy Roxanne zobaczyła, że jej kat nie żyje przywiązała jego ciało do tylnego zderzaka samochodu i ciągnęła je za sobą przez ponad dwa kilometry. Następnie zmasakrowane zwłoki wrzuciła do przydrożnego rowu.
Zbrodnia szybko została wykryta, a 35-latka przyznała się do tego, że zabiła mężczyznę, ponieważ nie chciała więcej cierpieć. Kobieta zeznała, że zrobiła to również w trosce o życie swojej córki. Australijski sąd skazał ją na 10 lat pozbawienia wolności. Podczas odczytywania wyroku przez sędziego Roxanne miała łzy w oczach. Kobieta będzie mogła ubiegać się o warunkowe zwolnienie w 2020 roku, po dwóch latach odsiadki.
źródła: thesun.co.uk, foto youtube.com