Kenneth Bachman może mówić o niezwykłym pechu. Chłopak był tak pijany, że nie pamiętał w jakich okolicznościach zamówił taksówkę i jaki adres wskazał kierowcy. Szalony imprezowicz tak mocno się zapomniał, że za kurs zapłacił ponad 5000 tysięcy złotych. Trasa jaką pokonał pojazd to 560 kilometrów, które Kennth przespał, ponieważ urwał mu się film. Kiedy taksówkarz obudził go na miejscu zorientował się, że jest w New Jersey.
Młody mężczyzna bawił się tamtego feralnego wieczoru na urodzinach kumpla wraz z grupą swoich przyjaciół. Impreza była przednia, przez co Amerykanin nie był w stanie wrócić do domu na własnych nogach. Zamówił więc taksówkę, ponieważ chciał bezpiecznie dotrzeć do akademików, w okolicy West Virginia University. Mimo dobrych chęci znalazł się w zupełnie innym miejscu niż planował.
Okazało się, że 20-latek zamówił kurs do swojego rodzinnego domu w New Jersey. Chłopak przejechał w ten sposób prawie 560 kilometrów słodko drzemiąc na tylnej kanapie auta. Na swoje nieszczęście, a miało to zdecydowany wpływ na cenę przejazdu poprosił o samochód o podwyższonym standardzie. Przejazd słono go kosztował, ponieważ musiał zapłacić aż 1635 dolarów, czyli ponad 5 tysięcy złotych. Młody mężczyzna nie kryje zdziwienia, że taksówkarz przejechał z nim tyle kilometrów. Następnym razem na pewno wróci na piechotę.
źródła: dailymail.co.uk, youtube.com foto youtube.com