Szokującego czynu jakiego dopuścił się pewien Australijczyk, ciężko nawet sobie wyobrazić. Mężczyzna oblał i podpalił swoją maleńką, 3-letnią córeczkę mimo to twierdzi, że jest niewinny, ponieważ w momencie popełnienia zbrodni był niepoczytalny. 43-latek zrobił to z szokującego powodu. Przyznał, że córka była za ładna. Dziewczynka doznała poważnych obrażeń ciała, a jej ciało już nigdy nie będzie wyglądać tak jak dawniej.
Edward Herbert od dłuższego czasu planował skrzywdzić swoje dziecko. Pomysł jaki narodził się w jego głowie jest przerażający, a kilka dni przed jego realizacją spędzał na piciu alkoholu i paleniu dużych ilości marihuany. Dziś broni się w sądzie, że nie wiedział co robi. Tragedia do jakiej doprowadził związana była z jego uzależnieniem od narkotyków i alkoholu. Według relacji sąsiadów od dłuższego czasu bardzo dziwnie się zachowywał i nie było z nim normalnego kontaktu. Groził również swojej żonie, że ją zamorduje, a mieszkanie wysadzi w powietrze. Według relacji kobiety miał powiedzieć. „O północy przyjdzie wilkołak, sama się przekonasz”. Niejednokrotnie wspominał też, że skrzywdzi córkę.
To właśnie tą groźbę wprowadził w czyn. Podczas nieobecności matki w pomieszczeniu, w którym przebywały dzieci. Szaleniec wszedł oblał dziewczynkę, a także pozostałą dwójkę, syna i drugą córkę, która jest niepełnosprawna. Na szczęście zwyrodnialec został obezwładniony przez sąsiadów, których zaniepokoiły krzyki dzieci. Gdyby nie ich szybka reakcja mogło dojść do prawdziwego dramatu 3-letnia dziewczynka, która ucierpiała najbardziej ma poparzone 18 procent powierzchni ciała. Dziecko zostało poddane kilku zabiegom chirurgicznym i przeszczepom skóry. Ojca czeka to, na co sobie zasłużył czyli długa odsiadka w więzieniu.
źródła: dailymail.co.uk, foto youtube.com