Życie dzieci mieszkających w krajach trzeciego świata nie wygląda tak kolorowo, jak chociażby ich rówieśników w Polsce. Idealnym przykładem jest 7-latek z Kambodży i jego o 3 lata starsza siostra. Dzieci zgodnie z nakazem rodziców wstają wcześnie rano, aby zapewnić pokarm dla całej rodziny. Jednak to czym się zajmują i w jaki sposób to robią wywołuje ciarki na całym ciele. Maluchy wywabiają niebezpieczne węże ze swoich kryjówek. Co najgorsze przynętą są one same. Nieodpowiedzialni rodzice uważają to za coś normalnego i nie widzą w tym nic złego!
Schwytane gady są następnie zabijane i stanowią pokarm dla całej rodziny. Odważne maluszki, które chyba do końca nie zdają sobie sprawy, że igrają ze śmiercią nie mają przy sobie żadnego specjalistycznego sprzętu i robią to zupełnie bez przygotowania. One same stanowią “przynętę” dla węży, najczęściej jest nią 7-latek, a ukryta w zaroślach siostra wychodzi kiedy gad okręca się wokół ciałka jej brata. Dzieci, którymi zainteresowały się media twierdzą, że nie boją się swojej “pracy” i są pewne swoich umiejętności.
Podobnego zdania są ich rodzice. Ojciec twierdzi, że dzieci są doskonale przeszkolone i nie wierzy w to, że stanie się im coś złego. 10-latka i jej młodszy brat zapewniają, że łapanie węży to dobry biznes. Nie dość, że nie chodzą głodni, to skóry z gadów sprzedają na targu. Dzięki temu mają pieniądze, a rodzice są szczęśliwi.
źródła: thesun.co.uk, youtube, foto youtube.com