Berry Ng z Hong Kongu jest zaprzeczeniem osób, które są uzależnione od ciągłych operacji plastycznych. Dziewczyna za namową swojego chłopaka przeszła ich aż 30, mimo to bardzo żałuje swojej życiowej decyzji i brakuje jej starego wyglądu. 22-latka poddała się wielu zabiegom twarzy, które miały ją upiększyć, mimo tego, że wcale nie wyglądała brzydko.
Mieszkająca w Hong Kongu kobieta była stałą klientką klinik chirurgii plastycznej, jednak wszystko robiła wbrew swojej woli, tak bardzo dała się zmanipulować byłemu już chłopakowi, że spełniała jego każdą zachciankę. Robiła to sukcesywnie przez 2 lata, ponieważ ten wmawiał jej, że jest brzydsza od innych dziewcząt i porównywał ją z zachodnimi modelkami. Specjalnie dla niego zaczęła ingerować w swoje ciało, poddała się aż 30 zabiegom chirurgicznym, min. operacji zmiany kształtu nosa i powiek, jak również wypełnieniu ust, policzków oraz podbródka.
Dziś gdyby mogła z chęcią cofnęłaby czas. “Były” nigdy nie powiedział jej, że jest piękna, a ona wbrew sobie nie mogła przestać go zadowalać. Teraz już wie, że on jej wcale nie kochał, a ona była w niego przesadnie zapatrzona. Ostatni zabieg jakiemu się poddała, to operacja powiększenia biustu. Wtedy przyszło otrzeźwienie, mama powiedziała jej, że wcale nie musiała się tak zmieniać, ponieważ zawsze była bardzo ładna. Dopiero wtedy dotarło do niej, że to co robiła było złe. Teraz żałuje swoich decyzji, jednak czas na refleksję przyszedł o wiele za późno. Dziewczyna bardzo tęskni za starą twarzą, jednak musi zaakceptować nową siebie.
kp
źródła: thesun.co.uk, foto youtube.com, instagram.com