Standardowe prezerwatywy to dla mężczyzn z Zimbabwe nie lada problem. Ministerstwo zdrowia z tego kraju zaapelowało do producentów popularnych „gumek” o zapewnienie odpowiedniego rozmiaru dla swoich obywateli. Prezerwatywy, które wysyłano z Azji nie spełniały „oczekiwanych” norm i były po prostu za małe! Mieszkańcy kraju, który znajduje się na południu Afryki liczą, że producenci dostosują się do ich próśb i spełnią oczekiwania.
Problem polega na tym, że przeciętna długość członka w Zimbabwe to prawie 19 cm. Azjatyckie prezerwatywy nie były w stanie sprostać tym normom, były za małe i ciasne. Ponadto panowie narzekali na spory dyskomfort, ponieważ „gumki” zsuwały się podczas stosunku seksualnego. Chiński koncern Beijing Daxiang, który zajmował się eksportem prezerwatyw do Afryki ma bacznie przyjrzeć się sprawie i zrobić wszystko, by klienci czuli się w jego produktach, jak najlepiej.
Głos w sprawie zabrał rzecznik firmy, Zhao Chuan, który przyznał,
„Bierzemy pod uwagę zapotrzebowania w Zimbabwe na produkt o konkretnym rozmiarze. Rozpoczęliśmy badania, by ustalić konkretnie jakie prezerwatywy wprowadzić na tamtejszy rynek.”
Sprawa jest również priorytetem dla władz Zimbabwe. Ministerstwo Zdrowia prowadzi specjalne kampanie mające zachęcić mieszkańców kraju do korzystania z zabezpieczeń, ponieważ aż 13% jego społeczności jest zakażonych wirusem HIV. Prezerwatywy mają nie tylko poprawić komfort, jak równeż zmniejszyć skalę problemu.
źródła: thesun.co.uk, foto youtube.com