Kiedy Zach Riggs przemierzał autostradę niedaleko hrabstwa Craighead w Arkansas (USA) w życiu nie spodziewał się, że będzie świadkiem tak fascynującego zjawiska. Mężczyzna ku swojemu zdziwieniu na znacznej długości pobocza drogi zauważył dziwny szary “dywan”. Amerykanin zatrzymał się, by sprawdzić co to takiego. Zach przyznał, że był w niemałym szoku kiedy odkrył czym naprawdę było to niesamowite zjawisko.
Riggs postanowił podzielić się światem swoim odkryciem i nagrał film, który opublikował później na Facebooku. Pajęczyna pokrywała niemal wszystko co tylko mogła, nawet przydrożne znaki informacyjne. W środku niej znajdowało się tysiące maleńkich czarnych pajączków. Wpis Amerykanina zrobił prawdziwą furorę w Internecie i w mgnieniu oka stał się bardzo popularny. Wielu z nich zastanawiało się co skłoniło pająki do “przejęcia” drogi stanowej i założenia tam swojego gniazda.
Zdaniem amerykańskich ekspertów powodem takiego stanu rzeczy był ciepły i wilgotny klimat, który jest idealny do reprodukcji dla pająków z tego gatunku. Trzeba przyznać, że widok zapiera dech w piersiach i wygląda naprawdę niecodziennie.
źródła: wprost.pl, youtube.com foto youtube.com