Ten mężczyzna może śmiało powiedzieć, że dostał od losu drugą szansę. Mieszkający w Brazylii Eduardo Leite podczas wykonywania prac budowlanych został poważnie ranny. Jego głowa została przebita na wylot przez stalowe zbrojenie. Mimo przerażającego widoku mężczyzna nie stracił nawet przytomności i nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Do wypadku doszło na placu budowy. Z wysokości 5 piętra na jego głowę spadł, długi metalowy pręt i wbił się w nią niczym w ciasto, omijając na szczęście newralgiczne obszary jego mózgu. Na miejsce szybko wezwano karetkę, a koledzy myśleli, że Eduardo nie przeżyje tego zdarzenia. Kiedy 24-latek przyjechał do szpitala cały czas był świadomy i nie stracił przytomności. Zszokowani lekarze mogli bez problemu się z nim porozumieć, a przed operacją opowiedział im przebieg zdarzenia. Przyznał ponadto, że nie czuje żadnego bólu! Cały czas zachowywał się tak, jakby nic wielkiego się nie stało.
Trwający 5-godzin zabieg zakończył się sukcesem, a lekarze, którzy to tej pory nie mogą ukryć zdumienia zapewniają, że incydent nie będzie miał wpływu na jego prawidłowe funkcjonowanie w przyszłości. Mężczyzna odzyska sprawność i będzie mógł cieszyć się normalnym życiem. Medycy przyznali również, że to prawdziwy cud, iż stalowy drąg nie uszkodził nerwów wzrokowych i mózgu. 24-latka od śmierci, bądź trwałego kalectwa dzieliły raptem milimetry. Dziś Eduardo jest szczęśliwym człowiekiem, który korzysta z życia.
kp
źródła: dailymail.co.uk, foto youtube.com
