23-letnia Amber Luke była kiedyś śliczną, drobną blondynką, która bez wysiłku mogła znaleźć sobie chłopaka. Niestety nie była zadowolona ze swojego wyglądu, dlatego postanowiła przejść metamorfozę. Jednak tak drastyczne zmiany jakie zafundowała sobie w ciągu kilku lat przeraziły jej rodzinę i znajomych. Z pięknej, pełnej życia młodej kobiety stała się potworem. Dziś jej ciało zdobi ponad 50 tatuaży, prócz nich przeszła szereg różnych modyfikacji zmieniając się nie do poznania.
Australijka przyznała się w jednym z wywiadów, że obsesja na punkcie tatuaży i eksperymentów ze swoim ciałem narodziła się kiedy miała 16 lat. Twierdzi, że właśnie wtedy zdała sobie sprawę, że nie czuje się w nim najlepiej. Obecnie może pochwalić się 50 tatuażami i szokującymi modyfikacjami takimi jak tunele w uszach czy rozdwojony, wężowy język. Kobieta wydała na wszystko około 30 tysięcy złotych.
Amber Luke na pytanie dlaczego to zrobiła odpowiedziała, że z prostej przyczyny, ponieważ nie akceptowała swojego naturalnego wyglądu. Mimo, że nie narzekała na zainteresowanie ze strony płci przeciwnej twierdzi, że nienawidziła swojego odbicia w lustrze. Jej marzeniem było wyglądać inaczej niż wszyscy, a wtedy była zwykłą niczym niewyróżniającą się 16-latką. Modyfikacje jakie sobie zafundowała całkowicie odmieniły jej ciało i życie. Jej ostatni tatuaż pojawił się na gałkach ocznych. Planem na przyszłość jest spiłowanie zębów, tak by przypominały kły wampira.
źródła: dailymail.co.uk ,foto youtube.com