Mundial to rzecz święta dla każdego wiernego kibica. Zdają sobie z tego sprawę fani , którzy tłumnie odwiedzają miasta, gdzie rozgrywane są mecze ich reprezentacji. Niektórzy z kibiców mieli do pokonania naprawdę długą drogę, jednak czego się nie zrobi dla ukochanej drużyny! Z podobnego założenia wyszli kibice ze Szwajcarii, którzy zamiast samolotem postanowili pokonać długą, wielokilometrową drogę busem.
W zasadzie nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie przygoda jaka ich spotkała. Helweci jechali na mecz swojej drużyny z Brazylijczykami, który odbył się w Rostowie nad Donem i ślepo zaufali nawigacji, która wyprowadziła ich wprost na linię frontu na Ukrainie! Wszystko na to wskazuje, że kibice nie zdawali sobie sprawy, że w okolicach Doniecka na Ukrainie trwa konflikt rosyjsko-ukraiński i obrali drogę przez to miasto. Mało tego nawet nie zdawali sobie sprawy w jak fatalnym położeniu się znaleźli.
Na szczęście na ich drodze znalazła się ukraińska dziennikarka Anna Dombrowskaja, która szybko wyprowadziła ich z błędu i wskazała bezpieczną drogę, dzięki czemu w jednym kawałku dotarli do Rostowa. Kto wie jakby skończyła się ta przygoda, gdyby nie spotkali na trasie swojego przejazdu korespondentki.
źródła: o2.pl, foto youtube.com
