Widzowie „M jak Miłość” w ostatnich odcinkach przed wakacjami mogą poczuć się jakby oglądali mocny thriller, a nie serial obyczajowy. Niedawno byli świadkami niespodziewanego ślubu Izy i Artura. Demoniczny Skalski zmusił ją do tego w podstępny, a zarazem bardzo brutalny sposób. Zagroził, że jeśli mu się przeciwstawi odbierze jej córkę. Zrozpaczona kobieta nie widząc żadnego wyjścia z sytuacji zgodziła się na żądania psychopaty.
Przerażona Iza za wszelką cenę będzie starała się poszukać ratunku. Kobieta jest zdesperowana i zrobi wszystko by wyrwać się ze szponów sadystycznego “męża”. Dojdzie do tego, że postawi wszystko na jedną kartę i wybierze się na spotkanie z wujkiem Artura. Wydawało jej się, że mężczyzna zrozumie jej fatalne położenie i będzie chciał jej pomóc. Podczas rozmowy wyzna co leży jej na sercu i opowie o tym jaki naprawdę jest Artur.
“Nie wiem, co się z nim zrobiło. Ja się go boję. On jest nieobliczalny, zachowuje się jak jakiś psychopata…”
Niestety osoba, którą darzyła jako takim zaufaniem pozostanie obojętna na jej błagania, mało tego potraktuje ją w bardzo okrutny sposób. Sadysta zastraszy Izę, a następnie uwięzi w swoim mieszkaniu. W międzyczasie zadzwoni do Artura, któremu opowie o całej sytuacji i poprosi, by zrobił z nią “porządek”. Kiedy oboje wrócą do mieszkania Skalskiego Iza zostanie przez niego brutalnie pobita! Niestety dalszy ciąg tej mrożącej krew w żyłach historii poznamy dopiero po wakacjach!
źródła: jastrząbpost.pl, foto youtube.com