Podobne przypadki zdarzają się raz na kilka tysięcy operacji! Ta przerażająca historia wydarzyła się w jednym z tokijskich (Japonia) szpitali i dotyczyła 58-letniej kobiety, u której przeprowadzano operację usunięcia narządów płciowych. Była to jedyna szansa na wyzdrowienie, ponieważ pacjentka chorowała na raka. Zabieg, który z reguły nie należy do szczególnie trudnych okazał się prawdziwym wyzwaniem dla personelu zgromadzonego na sali operacyjnej, który na pewno zapamiętają go do końca życia.
Do wykonywania zabiegu użyto specjalnego lasera chirurgicznego, była to jedyna metoda usunięcia guza, a zarazem zmniejszenia ryzyka wystąpienia infekcji i krwawienia z rany. Niestety wiązka laserowa przyczyniła się do prawdziwego dramatu. Okazało się, że jelita kobiety pomimo tego, że znajdowała się pod narkozą bez przerwy funkcjonowały. W efekcie gazy jelitowe zgromadzone w narządach zostały wydalone na zewnątrz i w czasie zetknięcia z laserem ciało kobiety stanęło w płomieniach!
Mimo szybkiej reakcji personelu kobieta doznała poważnych poparzeń brzucha, wewnętrznych części ud i sklepienia łonowego. Ze względu na obrażenia jakich doznała musiała zostać na dłużej w szpitalu, gdzie przechodziła dalszą rekonwalescencję.
źródła: thesun.co.uk, foto youtube.com
