W maju 2022 r. Beata Kozidrak usłyszała wyrok za jazdę po pijanemu. Prokuratura jednak uznała go za rażąco łagodny i złożyła apelację.
We wrześniu 2021 roku Beata Kozidrak prowadziła samochód mając 2 promile alkoholu we krwi. Tuż po tym wydarzeniu przeprosiła wszystkich i napisała, że nie ma wytłumaczenia dla jej zachowania. Mimo to, sprawa i tak swój finał znalazła w sądzie.
Gwiazda miała zapłacić 200 stawek dziennych po 250 zł (łącznie 50 tysięcy złotych) oraz wpłacić 20 tys. zł. na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Dostała też zakaz prowadzenia pojazdów na 5 lat.
W opinii Prokuratury taka kara jest “rażąco łagodna”. Dziś tj. 8 sierpnia odbędzie się rozprawa apelacyjna.
Według informacji Super Expressu, prokurator domaga się tego by Beata Kozidrak dostała zakaz prowadzenia pojazdów na okres 7 lat, oraz – poza karą finansową – by przez okres 10 miesięcy wykonywała prace społeczne. Tego typu prace to na przykład sprzątanie ulic czy pomoc społeczna.
AKTUALIZACJA:
Sąd drugiej instancji wydał dziś orzeczenie w sprawie Beaty Kozidrak. Gwiazda nie stawiła się osobiście, lecz reprezentował ją jej pełnomocnik mec. Maciej Żbikowski.
Wyrok okazał się pomyślny dla piosenkarki. Sąd okręgowy utrzymał w mocy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji. Tym samym wyrok jest prawomocny.
POLECAMY:
