Historia japońskiej byłej aktorki porno Emiri Okazaki daje wiele do myślenia. Jako mała dziewczynka marzyła o karierze modelki, lub aktorki. Los chciał, że wylądowała w zupełnie innym miejscu, a jej życie potoczyło się zupełnie inaczej niż tego chciała. W wieku 20 lat zaczęła karierę w branży porno. Teraz postanowiła zdradzić kilka mrocznych sekretów ze swojej przeszłości.
Emiri zdecydowała się na szczerą rozmowę z japońskim youtuberem Kei’em. Kobieta opowiada o morderczym wysiłku jakim jest gra w produkcjach dla dorosłych i pieniądzach jakie można zarobić. Zdarzały się miesiące, kiedy pojawiała się nawet w 28 produkcjach, a na planie filmowym spędzała po 12 godzin. Przekładało się to na wysokie zarobi, ponieważ za każdy film dostawała ok. 6 tysięcy dolarów (21 tys. złotych) mimo to nie była szczęśliwą kobietą.
27-latka wyznała, że zdarzały się dni kiedy po wszystkim wracała do domu i wybuchała gorzkim płaczem. Jedyny powód dla którego tkwiła w tym “bagnie” stanowiły pieniądze. Niestety tryb życia i zawód jaki wykonywała sprawił, że popadła w konflikt z rodziną i ówczesnym partnerem. Z perspektywy czasu przyznała, że najbardziej żal jej rodziców, z którymi straciła kontakt. Kiedy prawda wyszła na jaw chłopak zagroził, że zabiję ją, a później popełni samobójstwo. Emiri wpadła wtedy w depresję. Japonka ostatecznie zrezygnowała z gry w filmach dla dorosłych w 2016, a dziś zajmuje się prowadzeniem firmy kosmetycznej.
źródła: dailymail.co.uk, youtube.com, foto youtube.com