Głośna sprawa tajemniczej kobiety, która dobijała się do domów mieszkańców amerykańskiej miejscowości Sunrise Ranch w Teksasie znalazła swój finał. Okazało się, że jest nią 32-latka mieszkająca ze swoim chłopakiem jedną ulicę dalej. Według ustaleń śledczych wynika, że tego samego wieczoru, jej 49-letni partner popełnił samobójstwo. Na trop kobiety naprowadził ich list pożegnalny, który mężczyzna zostawił po sobie.
Nagranie z półnagą kobietą, która miała na rękach sznurki bądź kajdanki przeraziło mieszkańców miasteczka. Wielu z nich z niepokojem odebrało wydarzenia nocy z 24 na 25 sierpnia. Na szczęście sprawa szybko się wyjaśniła, a 32-latka jest bezpieczna i znajduje się pod opieką swojej rodziny z Dallas. Okazało się, że dziewczyna była bita przez swojego chłopaka. Nie podano też dlaczego mężczyzna targnął się na swoje życie i czy wspomniał o tym w liście jaki zostawił.
Śledczy chcą za kilka dni przesłuchać 32-latkę. Mają nadzieję, że jej zeznania pozwolą rozwikłać tajemniczą sprawę i dadzą odpowiedź na pytanie dlaczego dobijała się do drzwi tak wielu domów. Wszystko wskazuje na to, że była ona również zastraszana i bita przez 49-letniego partnera.
źródła: dailymail.co.uk, foto youtube.com