Dramat jaki spotkał 35-letniego mężczyznę z Chin jest niewyobrażalny. Do przerażającego wypadku, któregoWang był sprawcą doszło na wschodzie kraju w prowincji Szantung. Chińczyk był spóźniony na rodzinną uroczystość i chcąc nadrobić stracony czas prowadził samochód bardzo szybko. Pośpiech okazał się złym doradcą, ponieważ Wang staranował skuter, którym poruszała się kobieta z dzieckiem. Mężczyzna uciekł z miejsca wypadku i nie przejął go los poszkodowanych. Wtedy nie zdawał sobie sprawy, że ofiarami byli jego najbliżsi.
Historia jest niezwykle dramatyczna, ponieważ w wypadku ucierpieli jego żona i 10-letni syn. Oni również podążali na kolację do rodziny. Pojechali skuterem przed Wangiem, który miał wyjść później z pracy i przyjechać spóźniony. Okazało się, że była to ostatnia podróż dla 10-letniego dziecka pary. Chłopczyk nie przeżył wypadku, a jego mama przebywa na oddziale intensywnej terapii, gdzie lekarze walczą o jej życie. Stan kobiety jest bardzo ciężki.
Sprawca zdarzenia został namierzony dzięki kamerom monitoringu śledzącym ruch na ulicy. Kiedy policjanci wyznali Chińczykowi przerażającą prawdę kim były osoby, które ucierpiały w wypadku załamał się psychicznie i nie potrafił powstrzymać łez. Mężczyzna nie potrafi sobie wybaczyć czynu jakiego się dopuścił i tego, że zostawił poszkodowanych na jezdni nie udzielając im pomocy. Wideo z miejsca wypadku możesz zobaczyć TUTAJ!
źródła: medium.com, foto youtube.com