Michał Szpak dał się nam poznać jako niezwykle utalentowany wokalista, którego kariera ciągle się rozwija. Piosenkarz ma za sobą sporo sukcesów, min. reprezentował Polskę podczas konkursu Eurowizji, obecnie zasiada w jury The Voice of Poland. To jeden z tych artystów, którego kochają tłumy. Wszystkie jego koncerty cieszą się dużą popularnością, a on robi wszystko by spełnić oczekiwania fanów.
Sympatyczny wokalista specjalnie dla wielbicieli z USA postanowił odpowiedzieć na ich zaproszenie i udał się w trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych. Szpak pojawi się w kilku miastach, a z podróży przywiezie “pamiątkę” na całe życie. Piosenkarz zaśpiewa min. w Chicago, gdzie będzie towarzyszyć mu siostra Marlena. Wyraźnie widać, że “tourne” jest bardzo owocne, ponieważ podekscytowany Szpak, dla którego jest to pierwszy “raz” w Stanach zafundował sobie nowy tatuaż.
Michał opublikował na Instagramie zdjęcie, na którym chwali się dziełem tatuażysty zza Oceanu. Szpak wytatuował sobie na tylnej części przedramienia palmę, którą możemy kojarzyć ze słonecznymi plażami Kalifornii. To właśnie tam spędził ostatnio swój czas. Wszystko na to wskazuje, że piękna pogoda, niezapomniane widoki i wspomniane palmy sprawiły, że jedną z nich postanowił uwiecznić na swoim ciele. Od tej chwili kiedy na nią spojrzy będzie mógł wrócić do wspomnień związanych z zachodnim wybrzeżem USA.
źródła: jastrząbpost.pl, foto instagram.com, youtube.com
