Wydawać by się mogło, że w wieku 76-lat ludzie są stateczni i daleko im do szaleństw. Na pewno tak nie jest w przypadku emeryta z Tenessee w USA. Starszy pan od pewnego czasu był dość mocno skonfliktowany ze swoim synem. Konflikt z każdym dniem przybierał na sile i tylko kwestią czasu było to kiedy dojdzie do tragedii. Któregoś dnia 76-latek nie wytrzymał i postanowił rozprawić się ze swoim potomkiem raz na zawsze.
Mężczyzna odpalił piłę motorową i zaatakował syna kiedy ten pracował w ogrodzie. Misternie zaplanowana zbrodnia spaliła jednak na panewce, ponieważ syn był przygotowany na taką ewentualność. Kiedy ojciec zaczął biec w jego stronę z włączonym urządzeniem 40-latek obronił się kosiarką, którą kosił trawnik. Mężczyzna najechał nią na nogę ojca doprowadzając do poważnego urazu, lekarze musieli mu ją amputować.
Kiedy mężczyzna doszedł do siebie sprawa znalazła swój finał w sądzie. 76-latek został aresztowany i oskarżony o usiłowanie morderstwa drugiego stopnia. Mężczyzna jak i jego syn byli dobrze znani policjantom, ponieważ walka jaką ze sobą toczyli ciągnęła się już od dobrych 10 lat. Dopiero tragiczny wypadek pozwolił ją zakończyć.
źródła: o2.pl, foto youtube.com